2017-11-24 04:15:34 admin

SZCZĘŚCIE MAŁŻEŃSKIE

Niebogate małżeństwo w wielkiej zgodzie żyło,

Lecz każde z małżonków o czymś innym śniło.

On chciał mieć od laty nowiutki motorek,

Ona zaś futerko z pięknych ,lśniących norek.

 

Stał w salonie motor. Niezwykle uroczy.

Chętnie by na niego każdy chłopak wskoczył.

Także nasz młodzieniec patrzył, marzył, wzdychał:

„Czemu moja pensja jest tak bardzo licha?”

 

Kiedyś zaś pomyślał: „Nie jestem bogaty,

Wezmę zatem kredyt i kupie na raty.

Żonie nic nie powiem, ona nie zrozumie,

Motor szybko spłacę, przecież myśleć umiem.”

 

Jakoż postanowił, tak też i uczynił –

Wkrótce nowa Honda, prościutko ze skrzyni,

Stała przed garażem blisko…. kumpla domu,

Ukryta przed żoną, a więc po kryjomu.

 

Teraz młody człowiek cieszył się do woli:

„Będzie to uciecha! A ile swawoli !

Szkoda, że bez żony, na to nie ma rady ,

Przecież ona nigdy nie szła w moje ślady”.

 

No i znikał z domu, wiosną coraz chętniej.

Żona go prosiła coraz to namiętniej,

A on się wykręcał i robił co może ,

By jeździć tajemnie na swoim motorze.

Żona zaś samotnie wieczory spędzała,

Ponura, i w złości, w narzekaniach cała.

Siedziała dni wiele, aż pewnego rana

Spotkała przypadkiem bogatego pana.

 

I kiedy małżonek noc spędzał z motorkiem,

Bawić się zaczęła w tym panem, wieczorkiem.

Wkrótce pan nagrodził tej żony zajęcie –

Nowe futro z norek dostała w prezencie.

 

Wszyscy żyli w zgodzie(radość to nie mała),

Bo i wilk jest syty, no i owca cała.

Z tego morał piękny nakreślił poeta:

Że prawo do szczęścia ma również kobieta.

 

Wszelkie prawa zastrzeżone, przedruk, kopiowanie części lub całości bez pisemnej zgody autora zabronione.